Ciekawostki



GŁOS WOJSŁAWIC


Na terenie gminy Wojsławice od 8 stycznia 2014 roku ukazuje się Głos Wojsławic - lokalny tygodnik, który zawiera najświeższe informacje z gminy, relacje z okolicznościowych imprez i wydarzeń. Redaktor w numerze pisze również o lokalnym sporcie, regularnie śledzi poczynania klubu Vojsławia Wojsławice. Poza wiadomościami i sportem w numerze znajduje się też strona poświęcona ludziom z pasją. Co tydzień można przeczytać o wyjątkowych mieszkańcach naszej gminy, którzy zechcieli podzielić się swoimi - często nietypowymi zainteresowaniami. Dwie ostatnie strony to odpowiednio ogłoszenia oraz krzyżówka, w której niejednokrotnie można sprawdzić swoją wiedzę dotyczącą Wojsławic.


Okładka Głosu Wojsławic




Tygodnik ukazuje się w każdą środę, sprzedawany jest podczas targu przez samego wydawcę, którym jest Paweł Burda. W inne dni lokalną prasę można nabyć w wybranych sklepach na terenie Wojsławic.


TYDZIEŃ WOJSŁAWICKI


Od 12 maja 2004 roku do 7 listopada 2007 roku ukazało się łącznie 182 numery biuletynu informacyjnego "Tydzień Wojsławicki, czyli od środy do środy". Wydawcą było Gminne Centrum Kultury kiedy dyrektorem był Jarosław Osuchowski. Zawartość skupiała się na zagadnieniach kulturalnych, religijnych jak i sprawach gminnych. Objętość w zależności od zebranego materiału była różna i wahała się od 2 do 12 storn. 

Tydzień Wojsławicki


Zespół redakcyjny składał się z Jarosława Osuchowkiego oraz Edwarda Osiewicza.


HEJNAŁ WOJSŁAWIC


Pomysł na hejnał pojawił się w trakcie budowy ratusza. Gmina ogłosiła konkurs a internauci mieli zadecydować, która z nadesłanych kompozycji będzie codziennie rozbrzmiewać z głośników ratuszowej wieży.

30 kwietnia 2013 roku zakończyło się głosowanie. Spośród 8 różnych kompozycji zwycięska okazała się ta stworzona przez mieszkańca Wojsławic - Dariusza Zielińskiego, który jest także organistą w tutejszym kościele.


Z głośników ratuszowej wieży codziennie o 12 słychać hejnał.
Foto Lubię Wojsławice.
Hejnał do odsłuchania w serwisie YouTube.



25 kwietnia 2014 roku, podczas otwarcia hejnał został odegrany przez jego twórcę z balkonu ratusza. Od tego dnia codziennie jest odgrywany z głośników w samo południe.


STRACHY NA LACHY

Osobiście sam nigdy żadnego nie doświadczyłem ale istnieje kilka opowieści, które można by tutaj przytoczyć.

Jedna z nich wspomina o pewnym duchu, który elegancko przyodziany, z cylindrem na głowie przemierza okoliczne łąki bijąc laską osoby, które zdecydowanie przesadziły z alkoholem.

"Złe miejsce" to podobno niezabudowana działka przy głównym skrzyżowaniu dróg Chełm - Grabowiec i Hrubieszów - Krasnystaw.

I chyba najbardziej tajemnicze miejsce to szubienica. Już sama nazwa wywołuje mieszane odczucia. Miejsce znajduje się niedaleko drogi prowadzącej do Krasnegostawu, w pobliżu dawnego wysypiska śmieci.

Okolice byłego wysypiska śmieci.
Foto Lubię Wojsławice.


Jeśli wierzyć legendzie to po mordzie rytualnym z XVIII wieku powieszono tutaj kilku wojsławickich żydów. Sama szubienica funkcjonowała prawdopodobnie już w średniowieczu. Powstały opowieści o tym jak w pobliżu szubienicy płoszą się konie i lepiej nie zapuszczać się tutaj w samo południe i po zmroku. Ci, którzy znajdą się w nieodpowiednim czasie w tym miejscu mieli rzekomo słyszeć dźwięki ciągniętych łańcuchów a niektórzy też byli atakowani przez tajemniczego czarnego psa... I chociaż tak naprawdę to tylko gadanie to trzeba przyznać, że miejsce jest dość nieprzyjemne.

Niedaleko wysypiska znajduje się kapliczka św. Michała. I tutaj też krążą opowieści mówiące o tym, że obok kapliczki zamarzła kiedyś kobieta z dzieckiem. Podobno do dzisiaj widać w tym miejscu coś co przypomina poblask świecy.


LINIA KOLEJOWA

Obecnie Wojsławice mają tyle wspólnego z koleją co Warszawa z rozbudowaną siecią metra. Czyli nic...

Ale niespełna sto lat temu... w 1916 roku kiedy te tereny zostały opanowane przez armie wojsk Austro-Węgierskich w Wojsławicach powstała linia kolei wąskotorowej oznaczone numerem D-029, które łączyło Wojsławice z Hrubieszowem.

Tuż po uruchomieniu linii pociągi kursowały dwa razy dziennie na trasie Wojsławice - Hrubieszów przewożąc między innymi pocztę. W tamtych czasach droga do Chełma była dopiero w budowie (ówczesna wtedy droga była w opłakanym stanie, często zabłocona, grząska i nieprzejezdna). Tempo prac było jednak na zbliżonym poziomie to tego co znamy dzisiaj. Termin ukończenia drogi był bliżej nieokreślony dlatego pojawiały się spekulacje czy aby Wojsławice nie przyłączą się do powiatu Hrubieszowskiego w związku z rozwiniętą i popularną linią kolejową.

Kolej na tym terenie miała jednak dość krótki i burzliwy epizod. Już dwa lata po uruchomieniu, w 1918 roku oddział POW pod dowództwem Antoniego Jurczuka wyrwał stację kolejową (oraz posterunek żandarmerii i folwark) spod panowania austriackich żołnierzy, których to 102 trafiło do niewoli. Przechwycono także 75 wagonów towarowych wypełnionych między innymi drewnem i gotowych do odjazdu.

W dwudziestoleciu międzywojennym kiedy droga do Chełma dalej była placem budowy, kolejka w stronę Hrubieszowa zyskała popularność i była bardzo chętnie wykorzystywana. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Gdy hitlerowcy zajęli okoliczne tereny rozebrali fragment torów z Wojsławic do Uchań. Po wojnie nikt już nie odbudował trasy a pozostały fragment trasy stracił na znaczeniu. Ostatni odcinek tej trasy został zamknięty w 1993 roku.

Dzisiaj mało już kto zdaje sobie sprawę, że kiedyś istniała taka linia. 







Powyżej mapka z zaznaczonym budynkiem stacji, który zachował się do dzisiaj. Dla zainteresowanych również dokładna lokalizacja tutaj.



NIE JEDNEMU PSU BUREK NA IMIĘ...


...tak i niejedne są Wojsławice na mapie.

Może nie każdy z Was wie ale na terenie Polski znajduje się co najmniej 9 miejscowości, których nazwa to Wojsławice. Oczywiście Nasze Wojsławice znamy bardzo dobrze dlatego też zapraszam do przeczytania kilku informacji o pozostałej ósemce Wojsławic.

Wojsławice – powiat dzierżoniowski, gmina Niemcza, województwo dolnośląskie. Odległość od naszych Wojsławic – 611 km.

Jeśli wierzyć legendom (i temu co piszą w Internecie:P ) to nazwa tej miejscowości pochodzi od imienia rycerza Wojsława, opiekuna księcia Bolesława Krzywoustego. W Wojsławicach z dolnego śląska znajduje się Arboretum z 1881 roku wpisane na listę zabytków. Obecnie przyjmuje się, że powstał w 1811 roku kiedy to zostały zaaklimatyzowane pierwsze drzewa obcego pochodzenia, głównie z Ameryki Północnej. Od 1988 roku jest to filia Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego. W 2014 roku Arboretum zostało europejską Stacją Oceny Odmian Liliowców

Wojsławice – powiat żagański, gmina Brzeźnica, województwo lubuskie. Odległość od naszych Wojsławic – 735 km.

20 km na południe od Zielonej Góry kilka gospodarstw tworzy niewielki przysiółek, który nazywa się właśnie Wojsławice.

Wojsławice – powiat sieradzki, gmina Goszczanów, województwo łódzkie. Odległość od naszych Wojsławic – ok. 460 km.

Ciężko nawet znaleźć na mapie ponieważ wymienione Wojsławice stanowią tylko część wsi w sołectwie Chlewno.

Wojsławice – powiat zduńskowolski, gmina Zduńska Wola, województwo łódzkie. Odległość od naszych Wojsławic – 388 km.

8 km na północ od Zduńskiej Woli leżą kolejne Wojsławice. Znajduje się tam Zespół Szkół Rolniczego Centrum Kształcenia Ustawicznego. Poza tym na południowym skraju wsi znajduje się rozległy podworski park, a w nim wiele cennych drzew i krzewów. Poza parkiem leży staw z wyspą, na której znajdują się ruiny renesansowej budowli obronno-mieszkalnej z XVI w. (murowanego dworu – zameczku), wzniesionej zapewne przez Wężyków Wojsławskich herbu Abdank, a użytkowane przez okres niemal dwustuletni. Obok stawu znajduje się neoklasycystycznydwór z 1 poł. XIX w., a 100 m dalej eklektyczny pałac Siemiątkowskich z około 1900 r., ostatnich dziedziców majątku.Z ciekawostek warto też wspomnieć, że ok. 9,5 km od zduńskowolskich Wojsławic znajduj się… Grabowiec.


Wojsławice – powiat radomski, gmina Gózd, województwo mazowieckie. Odległość od naszych Wojsławic – 188 km.

W tych Wojsławicach urodził się biskup rzymskokatolicki Paweł Socha.
Wojsławice – powiat kluczborski, gmina Byczyna, województwo opolskie. Odległość od naszych Wojsławic – 439 km

Niewielka miejscowość położona jakieś 7 km na wschód od Byczyny. Warto udać się tutaj do Kościoła św. Józefa, wybudowany w 1877 roku z cegły i kamienia. Do maja 1989 r. był to kościół ewangelicki, a później rzymskokatolicki. Został konsekrowany 17 września 1994 r. i jest filią parafii w Roszkowicach.

Wojsławice – powiat myszkowski, gmina Koziegłowy, województwo śląskie. Odległość od naszych Wojsławic – 367 km.

I kolejne Wojsławice (dokładniej to Wojsławice Duże), ok 4 km od miasta Koziegłowy.

Wojsławice – powiat kazimierski, gmina Kazimierza Wielka, województwo świętokrzyskie. Odległość od naszych Wojsławic – 289 km.

We wsi od 1927 roku działa OSP.

Wojsławice – powiat pińczowski, gmina Złota, województwo świętokrzyskie. Odległość od naszych Wojsławic – 265 km.

Ostatni przystanek w tym artykule jeśli chodzi o Polskę, drugie Wojsławice w województwie świętokrzyskim.

I najciekawsze na koniec. Do najbliższych Wojsławic jest tak naprawdę zaledwie niespełna 81 km. Na Ukrainie, w rejonie sokalskim obwodu lwowskiego znajduje się wieś o nazwie… Wojsławice. Miejscowość ta liczy około 650 mieszkańców. 



Za czasów II Rzeczypospolitej do roku 1934 roku była to samodzielna gmina jednostkowa. Później należała do wiejskiej gminy Chororów w województwie lwowskim. Po wojnie wieś weszła w skład powiatu hrubieszowskiego. W 1951 roku Wojsławice i prawie cała gmina Chorobrów została przyłączona do ZSRR w ramach umowy o zamianie granic. 10 marca 1811 roku w Wojsławicach urodził się August Olizarowski, polski dramatopisarz.

I jeszcze małe uzupełnienie. Nasze Wojsławice zawdzięczają nazwę od staropolskiego imienia Wojsław. W Polsce od tego imienia nazwano miejscowość Wojsław, która znajduje się w województwie opolskim, powiecie brzeskim, w gminie Grodków, jakieś 570 km od naszych Wojsławic. Znajduje się tam zabytkowy kościół pw. Wszystkich Świętych, którego początki datuje się na XVI wiek.


NA WIEŻĘ NIE WEJDZIEMY

Budynek ratusza w chwili obecnej stanowi wizytówkę Wojsławic i przyciąga wzrok. Okazały gmach stoi w centrum rynku zaś jego wieża góruje nad pobliskimi zabudowaniami. 



Niestety nie przewidziano wejścia do wieży. Z jednej strony po co ktoś miałby wchodzić do pomieszczenia, gdzie zapewne znajdują się mechanizmy zegarowe? W wieży niestety nie przewidziano punktu widokowego. Na otarcie łez - mogłoby się wydawać - pozostaje jeszcze górny balkonik... ale tam też niestety wejścia nie ma.



ŚRODA TATGOWA


W Wojsławicach na placu targowym w każdą środę (chyba, że jest to jakieś święto) odbywa się targ. Tego dnia do Wojsławic przybywają handlarze z różnych bliżej lub dalej położonych miejscowości aby zaoferować swoje towary.



Środowy jarmark to szansa na kupienie między innymi artykułów spożywczych, owoców od okolicznych sadowników, ubrań, butów czy w końcu mebli i części do maszyn rolniczych. Targ to też dobre miejsce do spotkania ze znajomymi i wysłuchania najnowszych wieści. Na cotygodniowy, typowy wiejski targ przybywają ludzie nie tylko z naszej gminy ale także z sąsiednich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz